Szczepionka – najważniejsze informacje
COVID-19 to choroba zakaźna wywoływana przez nowego koronawirusa o nazwie SARS-CoV-2. Wirus ten jest najprawdopodobniej mutacją istniejących już innych wirusów z tej grupy. Początkowo ustalono, że nosicielem nowego wirusa był nietoperz i to właśnie od niego rozpoczęła się cała epidemia na targu w chińskim Wuhan. Coraz to nowsze badania wskazywały także na obecność bardzo podobnego wirusa u innego dzikiego zwierzęcia, jakim jest łuskowiec. Podobieństwo wirusów wynosiła aż 90%. Ostatecznie ustalono, że wirus, który opanował prawie cały świat, jest kombinacją wirusów występujących u tych zwierząt.
Naukowcy nadal sprawdzają pochodzenie wirusa, jak doszło do jego zmiany genetycznej i w jakim organizmie. Jedną z teorii było to, że koronawirus może być bronią biologiczną, jednak ją wykluczono. Nadal jednak nie ma jasności co do początków pandemii. Pomimo tak małej ilości czasu od wybuchu epidemii powstała już szczepionka chroniąca przed COVID-19. Jej pojawienie się wywołało skrajne emocje. Co wiemy o nowej szczepionce?
Główny powód szczepień
Nowopowstała szczepionka ma swoich zwolenników i przeciwników. Jednym z głównych argumentów dla tych pierwszych jest fakt, że COVID-19 może być powodem ciężkich powikłań w organizmie, po przebytej chorobie. Niestety aktualnie nie wiadomo dokładnie, jak zakażenie SARS-CoV-2 działa na nasz organizm i jakie szkody wyrządza w poszczególnych organach i układach. Zachorowanie wiąże się z zainfekowaniem kolejnych osób, przebywających w naszym najbliższym otoczeniu. Naukowcy zapewniają, że szczepiona przeciwko COVID-19 może zapewnić wyprodukowanie przeciwciał w układzie odpornościowym bez konieczności przejścia infekcji koronawirusowej. W efekcie uzyskamy odporność, co uchroni nas przed zachorowaniem. Niestety nie do końca jeszcze wiadomo, jak długo szczepionka ochroni nas przed kolejnym zakażeniem. Mimo to widmo ciężkiego przejścia choroby, wystąpienia długofalowych powikłań, a nawet zgonu, powoduje, że warto przyjąć szczepionkę. Być może będziemy ją przyjmować co roku, jak szczepionkę przeciwko grypie, jednak przez jakiś czas będziemy chronieni. A to z pewnością pomoże w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusa.
Opracowanie szczepionki
Praca nad szczepionką rozpoczęła się, jak tylko poznano budowę genetyczną koronawirusa. Skutki pandemii były dla naukowców motorem napędowym, który spowodował, że już w marcu 2020 roku pierwsza wersja szczepionki była gotowa do rozpoczęcia badań na ludziach. Opracowanie nowej szczepionki to bardzo długa i złożona procedura. Każdy preparat szczepionkowy przechodzi wiele etapów i badań. Po pierwsze badania laboratoryjne, następnie badania przedkliniczne na zwierzętach, a na końcu na ludziach (jeśli wcześniej nie dojdzie do poważnych komplikacji). Szczepionka przeciw COVID-19 ma fundamentalne znaczenie dla powstrzymania obecnej epidemii, stąd ogrom pracy włożony w jej bezzwłoczne powstanie.
Dla kogo jest ta szczepionka?
Bardzo ważne informacje dla osób zainteresowanych szczepionką podaje serwis rządowy pacjent.gov.pl. Są tu podawane bieżące informacje o pandemii oraz o przebiegu szczepień. Jak podaje serwis, szczepionka jest dobrowolna i darmowa. Szczepionkę może przyjąć każdy, jednak jest ustalony harmonogram jej przyjmowania. W pierwszej turze szczepieniem obejmowane są osoby, które są najbardziej narażone na zarażenie, czyli osoby mające styczność z potencjalnie chorymi osobami. Są to osoby zatrudnione w służbie zdrowia (lekarze, pielęgniarki, farmaceuci, personel), w DPS-ach i ośrodkach pomocy społecznej. Następna grupa to mieszkańcy domów pomocy społecznej oraz zakładów opiekuńczo-leczniczych, osoby powyżej 60 roku życia, służby mundurowe, nauczyciele. Następnie możliwość taką będą mieć pozostali obywatele. Jednak kolejność może się zmieniać a nowe grupy zawodowe dołączać do wcześniejszych szczepień. Wszystkie komunikaty są na bieżąco podawane przez Ministerstwo Zdrowia.
Program Szczepień
Pierwszą szczepionkę przeciw koronawirusowi, wypuściła na rynek amerykańska firma Pfizer. Przeszła ona korzystnie wszelkie testy laboratoryjne. Pierwsze szczepienia wykonano w Kanadzie, USA i Wielkiej Brytanii. Na terenie Unii Europejskiej szczepienia rozpoczęły się z końcem grudnia 2020. W tym czasie w Polsce ruszył Narodowy Program Szczepień. Polega on na planowaniu oraz wykonywania działań gwarantujących Polakom dostęp do darmowych szczepionek, oraz zachowanie bezpieczeństwa podczas tego procesu. Program zapewnia także zakup odpowiedniej ilości dawek szczepionki oraz kontrolę nad procesem szczepienia obywateli. Głównym celem programu jest ochrona przed zachorowaniem osób najbardziej narażonych na powikłania i ciężki przebieg COVID-19, a także zapanowanie nad epidemią. Polska zakupiła także szczepionki od innych firm, takich jak Astra Zeneca, Janssen Pharmaceutica NV, BioNTech, CureVac i Moderna.
Niepokojące objawy
W okresie około dwóch tygodni od pierwszych szczepień pojawiły się informacje o ośmiu osobach, które na skutek reakcji alergicznej po zaszczepieniu, dostały wstrząsu anafilaktycznego. Naukowcy podejrzewają, że powodem jest składnik szczepionki, który znajduje się w szczepionkach firm Pfizer oraz Moderna. Mowa tu o glikolu polietylenowym (PEG), który wchodzi w skład lipidowej osłonki RNA wirusa. Substancji tej nie stosowano dotychczas w żadnych dostępnych szczepionkach. Występuje ona jednak w wielu lekach, które również powodowały wstrząs anafilaktyczny, jednak bardzo rzadko. Anafilaksja objawia się najczęściej wysypką, obniżeniem ciśnienia, dusznością oraz szybszym biciem serca. Do wstrząsu anafilaktycznego może dojść po każdej szczepionce, jednak jest to zjawisko bardzo rzadkie. Statystycznie reakcja alergiczna występuje u jednej osoby na 1 milion podanych dawek. Próby kliniczne szczepionki firmy Pfizer wykazały, że mniej niż 1% z ponad 22 tys. osób zaszczepionych tym preparatem, doświadczyło reakcji alergicznych. Głównie przejawiały się one bólem ramienia, zmęczeniem, sennością, zawrotami głowy czy gorączką. Są to objawy przypominające te, które występują po przyjęciu szczepionki przeciwko grypie.